Ślub w stylu Peaky Blinders

Ach, co to był za ślub!

Uwielbiam śluby narodowościowe, bo wtedy można zapoznać się z tradycjami jakie obowiązują w danym kraju. Takim ślubem był ślub Kasi i George'a. Ślub polsko angielski.

Z przyjemnością podzielę się z Wami historią ich wyjątkowego dnia.

Ceremonia odbyła się na świeżym powietrzu nad jeziorem. Jeżeli jeszcze zastanawiacie się czy warto wziąć ślub cywilny w plenerze to odpowiedź jest prosta, zdecydowanie TAK!

Kasi i George na miejsce swojego ślubu wybrali hotel PIRAT w Olsztynie który oprócz zwykłej sali ślubnej oferuje namiot na Waszą uroczystość.

Kasia & George

Każda dobra historia powinna mieć: wstęp, rozwinięcie i zakończenie.

Dlatego reportaż ślubny bez przygotowań jest jak niepełne opowiadanie. Przygotowania to taki wstęp do Waszej cudownej historii




I do!

Ceremonia...

Najbardziej emocjonalna chwila na każdym ślubie. Od pewnego czasu coraz bardziej popularne robią się śluby na świerzym powietrzu. Kocham takie ceremonie, a jak jeszcze czytacie sobie własne przysięgi to już w ogóle rozpływam się... i nie ukrywam, zdarza mi się dość często uronić łezkę ;)

Jak rozmawiałem z Kasią przez telefon to wspomniałem im, że fajnie by było jakby napisali do siebie kilka kłów miłości, takich prosto od serca. Oni jednak poszli o krok dalej i przygotowali na tą okazję specjalne papeterię którą mogliście zobaczyć podczas przygotowań :) A teraz żeby nie przedłużać zapraszam na kolejną część tej cudownej historii.

Let's PARTY!

Imprezka

Kasia & George

W trakcie wesela mieliśmy krótką chwilę na kilka zdjęć

Zobacz również